Polityczny Blog Satyryczny

Polska i Świat, opinie, komentarze, satyra

Wybory prezydenckie 2020 Dlaczego Duda

Tow. Prezydent Duda z Tow. Premierem

Wybory prezydenckie 2020 za pasem, konwencja za nami, wszystkie ręce na pokład, zatem czas, aby i z naszej strony Towarzysz Prezydent Duda otrzymał wsparcie w postaci wszechstronnej prezentacji jego mocnych stron jako kandydata na drugą kadencję.

Co prawda niektórzy Towarzysze nie do końca widzą powód nadmiernej ekscytacji wyborami prezydenckimi, jako że wszem i wobec wiadomo, że realna władzę sprawuje Pierwszy Sekretarz Prezes Partii, a Prezydent jedynie dzierży długopis i pilnuje kandelabrów.  Jednak my uważamy, że nie można w tych wyborach bez walki oddać pola, a może i urzędu, dla totalnej opozycji. Poza tym, skoro nasz ukochany Przywódca chce mieć Dudę na urzędzie, to niechaj stanie się jego wola.

Skupmy się zatem na kandydacie. Na sobotniej konwencji Towarzysz Prezes wskazał na trzy bardzo ważne przesłanki predestynujące Towarzysza Dudę na urząd, a które postaramy się Wam w przystępny sposób wyłożyć.

Po pierwsze, sposób w jaki Towarzysz Duda objął prezydencki stolec. Jak słusznie stwierdził nasz ukochany Przywódca, Pierwszy Prezes Partii – Towarzysz Duda nie jest karierowiczem. Potwierdzamy, nie jest. Nie został Prezydentem z racji swych specjalnych przymiotów, czy też wrodzonej inteligencji jak Kwaśniewski. Nie wbił w drodze na szczyty władzy swym najbliższym towarzyszom noża w plecy jak Wałęsa. Nie chwalił się opozycyjną przeszłością i obyciem w sprawowaniu najważniejszych funkcji w Państwie jak Komorowski. W końcu, nie zdobył  działaniem i ciężką pracą niekwestionowanego autorytetu swego środowiska politycznego, będąc przy okazji bratem bliźniakiem Wodza, jak ś.p. nieodżałowany Prezydent Lech Kaczyński.

Dlaczego zatem został prezydentem? Dlaczego pomimo braku zasług został namaszczony przez Partię i Wodza jako kandydat w wyborach? Właśnie dlatego, że Partia potrzebowała kogoś, kogo karierę w razie porażki wyborczej można bez żalu poświęcić na ołtarzu lepszej sprawy, a kto w razie sukcesu będzie ślepym wykonawcą poleceń Biura Politycznego. Kogoś, kogo można kształtować jak plastelinę, wpierw w kampanii, a później na urzędzie.

Po drugie, sposób w jaki Towarzysz Duda dotychczas wypełniał swój mandat. Tuż po nominacji Towarzysz Duda przedstawił się jako człowiek „niezłomny”. I taki właśnie był! Niezłomnie wypełniał wolę Prezesa realizując polecenia płynące z Nowogrodzkiej. Nie złamały go wielotysięczne demonstracje, nie uległ przekonaniom fałszywych autorytetów prawniczych, kalumniom rzucanym przez polskojęzyczne media, czy naciskom Brukseli. Pomimo tak ogromnej presji on pewną ręką podpisywał podkładane mu na biurko akty prawne i nominacje.

Ponadto nie można Towarzyszowi Dudzie zarzucić, że na urzędzie woda sodowa uderzyła mu do głowy. Na Nowogrodzkiej ceni mu się to, że zna miejsce w szeregu, i wie, kto jest prawdziwym „Pierwszym Obywatelem Rzeczypospolitej”.

Po trzecie, związek z Partią i jej programem. Właściwie objaśnienie dwóch pierwszych przesłanek czyni trzecią „oczywistą oczywistością”, jednak choć na chwilę warto się nad nią pochylić. Sam fakt, że Towarzysz Duda, nie  uległ pokusie odłożenia długopisu w sytuacji, gdzie mógłby zyskać sympatię gorszego sortu i zaskarbić dozgonną wdzięczność łże-elit, ba, mógłby nawet zostać dla nich bohaterem narodowym, potwierdza diagnozę Prezesa. Towarzysz Duda nie jest karierowiczem! Dobro i program Partii stawia na pierwszym miejscu! Owszem, raz czy dwa zdarzyło mu się postawić weto jakiejś ustawie. Ale niech totalna opozycja nie ma złudzeń, Zawsze działo się to na polecenie lub za cichą zgodą Biura Politycznego i samego Prezesa. Zawsze też miało na celu zdezorientowanie wrogów i osiągnięcie ostatecznego celu jakim jest całkowite zwycięstwo. Zatem Towarzysze nie poddawajcie w wątpliwość lojalności i wierności Towarzysza Prezydenta Dudy. Nasz ci on jest!

Prócz tych trzech przesłanek Pierwszy Prezes wskazał też na zalety osobiste Towarzysza Dudy. Zaleta pierwsza: Ma żonę. Druga: Córkę. Trzecia: Rodziców.

A to przecież ważne, gdy Towarzysz kierowany przez Partię na odpowiedzialny urząd ma rodzinę. To bardzo ważne. Dla Partii wszyscy członkowie i sympatycy to jedna wielka rodzina . A co za tym idzie, gdy Partia jest szczęśliwa, to i rodzina jest szczęśliwa. A jak Partia cierpi, to rodzina cierpieć musi razem z nią. Przekonał się o tym ostatnio Towarzysz Banaś.


My od siebie podkreślimy jeszcze jedną zaletę obecnego Prezydenta, o której nie wspomniał nasz ukochany Przywódca. Towarzysz Duda świetnie jeździ na nartach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.