Polityczny Blog Satyryczny

Polska i Świat, opinie, komentarze, satyra

Magia 500+

Program 500+ dał Partii zwycięstwo we wszystkich kolejnych wyborach począwszy od 2015 roku. Po wyborach zapewniał poparcie Suwerena i był młotem na totalną opozycję, która nie potrafiła i do tej pory nie potrafi znaleźć dla niego sensownej kontroferty. Oficjalny przekaz jest prosty: Jesteś za 500+ albo jesteś zaprzańcem, kontrrewolucjonistą, który chce wydrzeć Suwerenowi jego niezbywalne prawo do wynagrodzenia za posiadanie dzieci. I teraz nawet najbardziej zagorzali krytyce programu z przed jego wprowadzenia nie tylko deklarują jego utrzymanie po swym ewentualnym zwycięstwie, ale jeszcze ogłaszają, że będą go rozszerzać.

Ale jeszcze w 2015 roku powszechne było krytykanctwo i niewiara w 500+, ówcześnie rządzący i wszelkiej maści ekonomiści i publicyści w czambuł potępiali zapowiedzi jego wprowadzenia. Powtarzali jak mantrę, że przyczyni się on do zapaści gospodarki i zdestabilizuje rynek pracy. Że jego beneficjentami nie będą dzieci, ale głównie patologiczni rodzice, którzy wydadzą je na wódkę i papierosy tudzież inne używki. Z kolei ci mniej patologiczni przeznaczą je na spłatę rat za 20 letnie wraki sprowadzane zza zachodniej granicy lub wycieczki all-inclusive do polskich stref w Egipcie czy Tunezji.

Tymczasem minęło już 4 lata od wprowadzenia programu i można pokusić się o jego choćby cząstkowe podsumowanie.

Czy zatem spełniły się czarne scenariusze kreślone przez krytykantów? Nie i jeszcze raz nie! Polska podniosła się z ruiny, a ludziom żyje się dostatniej. Czy nastąpiło załamanie na rynku pracy? Nie! No może i owszem, ale nie z tych powodów i nie w tych branżach, na które 500+ mógłby teoretycznie mieć wpływ. Przecież nawet ekonomicznie zdesperowana matka kariery jako zbrojarz-betoniarz nie zrobi. To czy może beneficjenci zgodnie z oczekiwaniem wydają otrzymane pieniądze na wszelakie uciechy niezwiązane albo związane luźno z rodzicielstwem? Otóż też nie!

To dlaczego jest tak dobrze skoro miało być tak źle? Odpowiedź kryje się w tym, że nasza światła władza wprowadziła kilka prostych, aczkolwiek w swej prostocie genialnych posunięć, które pozwoliły osiągnąć najważniejsze cele programu, a mianowicie zadowolenie i wdzięczność suwerena pomimo drenowania jego kieszeni coraz to wyższymi podatkami, zrzucenie odpowiedzialności z Państwa za kluczowe z punktu widzenia obywatela sfery życia społecznego, jak opieka zdrowotna i edukacja, jeszcze silniejsze związanie beneficjentów Dobrej zmiany z Partią.

Jakiż więc był ten genialny w swej prostocie plan, który przyniósł sukces programowi 500+ i jego twórcom?

Po pierwsze, zaorano państwową służbę zdrowia. Władza ma oszczędności a suweren może przeznaczyć 500+ na słuszny cel wydając na prywatną opiekę zdrowotną.

Po drugie zdeformowano oświatę. Kontrolowany chaos w szkołach plus programy nauczania układane przez najtęższe głowy ze środowisk związanych z Wyższą Szkołą Komunikacji Społecznej i Ordo Iuris, może skłonić do sięgnięcia przez rodziców do środków z 500+ i nie tylko, aby poszukać edukacyjnej alternatywy. Jak nie znajdą lub ich nie stać bo wszystko wydali na leczenie, to też dobrze. Trzeba kształtować nowe pokolenia zgodnie z jedynym słusznym programem, który wykuwa się na Nowogrodzkiej. A przy okazji można oszczędzić na nauczycielskich pensjach, bo program ten jasny i klarowny może być skutecznie przekazywany nawet przez nisko wykwalifikowane kadry.

Po trzecie, odcięto samorządy od źródeł finansowania. Już samo to, że samorząd jest dla naszej Partii obcy ideologicznie było wystarczającym powodem aby to zrobić, ale dbałość o budżet też jest istotna. A że spowodowało to spadek dostępności żłobków i przedszkoli z równoczesnym wzrostem cen za prywatną opiekę? Przecież suweren ma 500 + to niech płaci!

Po czwarte poprzez środki z 500+ zmniejszono presję na wzrost płac w najbardziej sfeminizowanych zawodach sfery publicznej, jak nauczyciele, pielęgniarki, urzędnicy najniższych szczebli. To tam właśnie mogą znaleźć zatrudnienie matki, którym brak godziwej płacy mają rekompensować środki z tego programu.

Po piąte wreszcie, otworzono drogę do podwyżki akcyzy na tak wrażliwe i niezbędne suwerenowi towary jak alkohol i papierosy. 500 + w słusznych założeniach ma uniewrażliwić go na zmiany cen a tym bardziej wrażliwym otrzeć łzę z oka.

Zatem jak widać 500+ jest programem głęboko przemyślanym i zaplanowanym zgodnie z zasadą, aby wyciągać, najpierw włóż, tyko pamiętaj aby wyciągnąć więcej niż włożyłeś – ciemny lud to kupi.

I jeszcze jeden ważny element tej układanki. Im bardziej Państwo będzie odchodzić od zapewnienia swym obywatelom godziwych usług publicznych zastępując je prostymi transferami pieniężnymi i Zenkiem Martyniukiem, tym bardziej cenna będzie możliwość samodzielnego organizowania sobie tego, co w normalnej sytuacji powinno zapewnić Państwo. A na taką samodzielność pozwala jedynie pomyślność finansowa, która w państwie PiS musi być nierozerwalnie związana z pomyślnością Partii. Zatem Towarzysze, trzeba zakasać rękawy i brać się do pracy na rzecz Partii bo gdy fortuna sprzyja Nowogrodzkiej to i nam pewnie coś skapnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.