Polityczny Blog Satyryczny

Polska i Świat, opinie, komentarze, satyra

Co z tą dezubekizacją?

Często pytają nas Towarzysze czytelnicy, jak to jest, że popieramy władzę, krzywdzącą tych, co przed osiemdziesiątym dziewiątym rokiem służyli Ojczyźnie w strukturach resortu spraw wewnętrznych. Władzę likwidującą WSI. Władzę odbierającą emerytury, już nie tylko zasłużonym funkcjonariuszom, ale i całej masie pracowników cywilnych, których jedyną przewiną było zatrudnienie w resorcie? W końcu władzę, która bezlitośnie piętnuje Towarzyszy, którzy z umiłowania ludowej Ojczyzny współpracowali ze Służbą Bezpieczeństwa, jako jej tajni współpracownicy (TW).

Towarzysze, działania naszej Partii i jej organów są słuszne i mają głębokie uzasadnienie – podobnie jak wszystko co robi Partia pod światłym przewodnictwem jej Prezesa.

Jak inaczej traktować tych, co zobowiązali się stać na straży Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, a zawiedli na całej linii? A jak tych, którzy biorąc pieniądze, paszporty, lepszą pracę, mieli za zadanie inwigilować wrogów ludu i przekazywać informacje pozwalające neutralizować zagrożenie, gdy tym czasem ich donosy nie nadawały by się nawet na materiał do „pudelka”.

Towarzysze! Czy na prawdę uważacie, że tym, którzy pomimo ogromnych środków i pokładanego w nich zaufania, pozwolili na upadek Polski Ludowej, należy się nie kara a nagroda?

Prawda jest taka, że funkcjonariusze WSI oraz SB wraz ze swoimi TW i partyjną wierchuszką, omamieni przez miraż zachodniego stylu życia, dolary CIA i marki Helmuta Khola, sprzedali nas przy okrągłym stole Geremkom, Michnikom i Wałęsie.

Dopiero teraz, prawie po trzydziestu latach, nadszedł czas rozliczenia. Prawa i Sprawiedliwości. Zdrajców należy ukarać, choćby miało być to jedynie symboliczne odebranie emerytury. I nie jest ważne, że czy to major SB, oficer WSI, TW, czy sprzątaczka w resortowym szpitalu. Wszyscy oni zawiedli Partię. Nie obronili Ludowej Ojczyzny, lecz oddali ją wrogom bez walki i z radością na twarzach.

Ale sprawiedliwość obecnej władzy nie jest ślepa i zaciekła. Władza daje szanse na odkupienie winy wierną służbą Partii i Polsce. Zatem Wy, którzy w 1989 roku zrejterowaliście z pola bitwy, zamiast pomstować, bierzcie przykład z Towarzysza Piotrowicza, czy Towarzysza TW Wolfganga, którzy nie tylko zmazali swe przewiny, ale stanęli w forpoczcie walki o przywrócenie właściwego porządku rzeczy!

Kończmy więc z krytykanctwem i defetyzmem! Do roboty! Czas ruszać z posad bryłę świata!

Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.